niedziela, 1 marca 2015

GRZANIEC PIWNY Z PRZYPRAWAMI


Gdzie ta wiosna??? Niby nieśmiało zagląda, stawia pierwsze kroczki, ale... Co prawda do kalendarzowej jeszcze 3 tygodnie, ale już od dobrych kilku lat pory roku kalendarzowi dają pstryczka w nos pojawiając się i znikając wtedy, kiedy same tego chcą. Póki co wieczory zimne, grzejniki gorące a ja - okaz zdrowia - systematycznie co 2 tygodnie umieram z powodu przeziębienia. Grzaniec to jedno z najlepszych mikstur, które w tempie błyskawicznym stawiają mnie na nogi. 


Składniki:
0,5l piwa (najlepiej miodowe)
2 plasterki pomarańczy
łyżeczka cynamonu
łyżeczka imbiru
3 ziarenka kardamonu
kilka goździków
2-3 łyżeczki cukru
2-3 łyżki soku malinowego

Wykonanie:
Cynamon, imbir, kardamon, goździki i cukier wrzucam do moździerza. Ubijam i mieszam dokładnie wszystkie przyprawy. Piwo wlewam do rondelka, oczywiście delikatnie i po ściance:-). Dodaję sok malinowy, pokrojoną pomarańczę i ok. 2-3 łyżeczek przygotowanej mieszanki przypraw. Ilość oceńcie sami po prostu próbując. Ustawiam na niewielkim płomieniu palnika. Cały sekret tkwi w tym, aby grzaniec uzyskał maksymalnie wysoką temperaturę, ale nie zagotował się. Dopilnujcie więc momentu, aby nie zaczął wrzeć.

To tyle. Rozgrzana do czerwoności wskakuję pod kołderkę i jutro wstanę jak nowo narodzona:-))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz