Smażony ser skradł moje serce podczas pobytu w czeskiej Pradze. Tam można go dostać w każdej knajpie, zazwyczaj z frytkami lub w bułce. Bomba kaloryczna, owszem, ale jaka pyszna bomba. Żeby się trochę oszukać i usprawiedliwić przygotowałam go dziś jako składnik sałatki; prawie same warzywa i owoce;-). Do sałatki dodałam figi, bo bardzo lubię takie połączenia smakowe, ale swobodnie można z nich zrezygnować i zastąpić sparzonymi orzechami włoskimi. Ja właściwie chciałam użyć orzechów razem z figami, ale nie dostałam ich w osiedlowym sklepiku. Sałatka łatwa i szybka w przygotowaniu i wbrew pozorom niedroga. Kolacja idealna, zwłaszcza jeśli podacie ją z kromką chrupiącego pieczywa i kieliszkiem ulubionego wina.
Składniki:
rukola
ser camembert
czerwona cebula
figi
orzechy włoskie
ocet balsamiczny (mnie udało się znaleźć w wersji kremowej)
jajko
bułka tarta
olej do smażenia
Ilość składników uzależniona jest od tego, jaką ilość sałatki chcecie przygotować
Ser kroję w kawałki, obtaczam w roztrzepanym jajku, bułce i smażę na niewielkim ogniu. Wszystkie składniki układam na talerzu i polewam octem balsamicznym. Proponuję tylko nie przesadzić z ilością fig, wystarczy dosłownie 3-4 cienkie plasterki jako delikatny akcent. Większa ilość zepsuje sałatkę.
Smacznego:-)
Wspaniała kolacja przy lampce czerwonego wina. Och, to zdecydowanie moje ulubione smaki :)
OdpowiedzUsuń